parallax background

Tu i teraz w Odessie

6 lipca 2022
Narodziny grupy WMM
30 czerwca 2022
Peregrynacja Medalika
8 lipca 2022
Narodziny grupy WMM
30 czerwca 2022
Peregrynacja Medalika
8 lipca 2022
 

Z listu sióstr z Odessy z 01-06-2022

...Czas wojny niestety nadal trwa. Tutaj na terenach Odessy odczuwamy jej grozę. Niszczone są obiekty strategiczne, ale nie tylko. W naszym rejonie zostały zniszczone budynki mieszkalne. Odwiedziłyśmy te rodziny, zobaczyłyśmy ogrom nieszczęścia, które nastąpiło w jednej chwili i zburzyło dobro budowane z wysiłkiem przez wiele lat... Nasze przeżycie, współczucie dla tych prostych ludzi, którzy uszli z życiem, popchnęło nas do działania. Zorganizowałyśmy zbiórkę funduszy na odbudowę i przystosowanie budynku do zamieszkania. Dziś już jest założony dach i wprawione nowe okna i drzwi. Dalsze prace będą trwać. Doświadczyłyśmy tam spotkania z ludźmi o ogromnej wierze i pokorze zarazem. W obliczu takiej tragedii umieli zachować spokój i wdzięczność Bogu za życie.

Nasza codzienna posługa w projekcie Depaul nadal trwa. Codziennie pojawiają się nowe osoby, coraz więcej tych, którzy w Odessie szukają schronienia. To ludzie z terenów objętych walkami. Jest ich coraz więcej. Przychodzą każdego dnia po pomoc humanitarną, bo gdzieś się schronili, ale to nie wszystko...trzeba żyć...

Nasi pracownicy Depaul każdego tygodnia wyjeżdżają poza Mikołajów do wiosek już dziś wolnych od okupantów. Zawożą tam konieczną pomoc żywnościową (i nie tylko) ludziom, którzy tam zostali, a w większości staruszkom, niepełnosprawnym, chorym... Zawożą odzież i lekarstwa, które my podajemy. Zabezpieczamy też większe transporty skarpet i bielizny dla żołnierzy na froncie, bo tam nie ma już możliwości prania.

Wczoraj, w ostatni dzień maja, wyjechałyśmy w tę podróż razem z nimi. Dotarliśmy do wioski, w której ludzie już czekali na pomoc. Nasi pracownicy rozdawali żywność, a my miałyśmy możliwość spotkania się z tymi ludźmi doświadczonymi przez wojnę. Ich pragnienie rozmowy... dzielenia... jest dla nas potwierdzeniem, że „być tu i teraz” jest dla nas konieczne.

Odwiedziłyśmy szpital w Basztance niedawno zbombardowany. Kilka budynków całkowicie zrujnowanych, w innych wyleciały wszystkie (331) okna, drzwi... To rejonowy szpital przyjmujący też rannych żołnierzy, bo front jest 50 km dalej. Pomimo wszystko w warunkach takich, jakie są, chorzy są leczeni. W tym żołnierze. Okna zabezpieczono grubą folią, lub sklejką. Zabezpieczono aparaturę. Trwa doprowadzanie obiektu do bezpiecznego stanu. Determinacja personelu w poszukiwaniach pomocy zadziwia i wzrusza.

Wiemy, że nic nie napełni serca bardziej, jak Łaska w miejscu i czasie, które przygotował Pan. I tak, jak każda z nas, tam gdzie jest, pełni Jego Wolę i napełnia się Łaską, by Ją przekazywać, tak dla nas to miejsce, w tym czasie, jest doświadczeniem pełnienia Jego Woli. Bycia z ludźmi niezależnie od lęku, bo to On daje pociechę i Swoją czułość.

Z całego serca dziękujemy za modlitwę, która nas prowadzi, umacnia i wspiera. My odwzajemniamy ją każdego dnia.

s. Magdalena i s. Marta